W końcu się rozstrzygnęło- towarzyszyć na wycieczce będzie nam klasa a. Ostatecznie decyzja zapadła na fizyce.
Dzień zaczęliśmy biologią, na której ciąg dalszy układów wydalniczych, na polskim sztuka retoryki, fizyka upłynęła na ustalaniu szczegółów dotyczących wyjazdu do Trójmiasta(zamiast przełożonego na piątek sprawdzianu). Po dużej przerwie angielski, natomiast w-f będący naszą 5 lekcją to ping-pong lub siłownia i pompki. Pierwsze 20 minut matematyki było bardzo fajnie- pan Ott wpadł niestety na drugą połowę lekcji(funkcji liniowej ciąg dalszy). Grupa I kończyła w tym miejscu lekcje, natomiast grupa II kontynuowała naukę arkusza kalkulacyjnego.
Przypominam o jutrzejszych sprawdzianach z biologii i angielskiego. Jak najszybciej musimy też płacić po 40 zł na wycieczkę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz