Niby wiosna blisko, ale śnieg lekko popruszył... hmmmm ale już nie długo będzie lepiej, mam nadzieję...
Czwartek to dzień rozpoczynający się od anglielskiego, po którym chemia - klasówka jest przełożona na najbliszy czwartek, 26. marca, przynajmniej nie jutro... Trzeci to w-f. Warto też dodać, że część klasy na chemii i w-f'ie rozwiązywała zadania na Kangurze, a jak poszło, to się przekonamy za kilka tygodni. 4-ta i 5-ta lekcja to polski, na którym treny Kochanowskiego and ośmiominutowy film, który dostał oskara.... szczerze to ja nie wiem za co... dwadzieścia parę ludzi kręci się po pokoju i tyle. Prawie jak u nas, też dwadzieścia parę osób kręci się, tyle, że na sali... Po polskich spotkanie z klasówka z matmy, po której gegra z nizinami, wyżynami, czyli budową powierzchni ziemi...
Jak pewnie wiecie, w sobotę niestety do szkoły, a oto jakie lekcje dostaliśmy:
na 8:50
2. chemia
3. fizyka (Bor.) w 21
4. w-f (Hoł.) <>
5. anglik (Wilk.) w 125
6. rela
1 komentarz:
ten film był bardzo... fajny:P dokładnie to 26 osób robiło określone zadanie w małym pokoiku:D ale ten Oskar to nie wiem za co...
Prześlij komentarz