Dzisiaj 1-wszą lekcją był wspólny angielski, na którym spotkanie z Kazaszką i Chinką. Głównym tematem tej lekcji było pokazanie za pomocą ruchów, gestów "I love you". Nie odzwierciedla chyba to jednak rzeczywistości.... w większości... :p Ale czemu Bobek, nie chciał Kozie, ani na odwrót tego wyznać... ;DD Mogłoby być więcej takich lekcji :) Druga to chemia, na której klasówka z równań, po której w-f: kręgle, przerzut bokiem (spr) u pana Licy i koszykówka u pana profesora. Po dłuuugiej przerwie, 2 polskie z opisem obrazów barokowych, po czym kartkówkaa. Następnie matma, na której ciąg dalszy funkcji kwadratowej. Atmosfera była bardzo przyjemna, choć i tak było przykro, że nie jesteśmy na Miss'kach >> Dziewczyny, może się zgłosicie za rok?? ;)), aaa no i obyło się bez kartkówki, ale możliwe, że niedługo będzie. Ostatnią lekcją była geografia, a na niej powtórzenie. Tu też (na szczęście) nie było pytania :DD
Do weekendu został nam ino piątek........ jutro jest kartkówka z niemca (kontynuacja) i poprawa z matmy...... a teraz możemy się cieszyć piękną słoneczną pogodą!! :DDDDD
3 komentarze:
Taa pierwsza lekcja była fajna. No i Cia Cia "napisała" nam swoje imię za pomocą pupy:D Fajnie było:)
Klasówka z chemii też nie była taka trudna... Ja już skończyłem z jakieś 10 minut przed dzwonkiem.:)
No i dziewczyny mogłyby się zgłosić za rok na miss:)
A na gegrze pani nie pytała, bo było mało osób:)
A Remku czemu nie dodajesz tych zdjęć ze spr. z PO?
Adu, nie Cia Cia, tylko Cai Cai :D
zdjęcia z PO w weekend dodam :)
Prześlij komentarz