Długi weekend majowy przeszedł do historii, lecz tydzień te jest krótszy w szkole (3 dni) a to za sprawą matur. Już za 1,5 miesiąca będziemy mieli zakończenie roku szkolnego. Mam wrażenie, że drugi semestr mija szybciej niż 1-wszy, a przyspieszenie odczujemy w ilości sprawdzianów i innych prac pisemnych, których w najbliższym czasie trochę się namnoży... tak zawsze pod koniec roku...
Środę rozpoczęliśmy niemieckim, który w kontynuacyjnej stał m.in. pod znakiem pytania: bist du sprotlich? oraz pod znakiem szczerości Dominica xDDD Lekcja druga to m.in. pytania ws. zabezpieczenia żywności i mieszkania w razie skażenia >> PO. Sąd nad "Świętoszkiem" był na polskim. Potop zaczynamy kartkówką z wiadomości w środę, natomiast w czwartek (za tydzień) czeka nas analiza fragmentu Świętoszka - sprawdzian.
Po dłuuugiej przerwie punkt kulminacyjny dnia, czyli klasówka z bioli, z układu rozrodczego. Umówiliśmy się również na kartkówki z kości i mięśni - po prawej stronie bloga terminy. Piąta lekcja to matma. Trzeba przyznać, że już prawie wszystkie prace pisemne dostaliśmy, prócz jednego sprawdzianu, no i dzisiejszej poprawy. Przed ostatni to angielski. Kontynuacyjni chyba jutro mają sprawdzian z działów, natomiast początkujący omówiliśmy się na 20-stego - sprawdzian... Ostatnia to rela.
Na biwak jedziemy najprawdopodobniej do Borska, ale szczegóły pewnie jutro na lekcji.
7 komentarzy:
jakim Makbetem???? :P
makbetem xDD
chyba wolę Makbeta, niż Orgona... poprawiłem, dzięki ^^
jakim Orgonem???? XD
też mi się zdaje że to półrocze szybciej mija... a może to i dobrze^^
Mi Ania Stucka mówiła, że do Borska na biwak jedziemy, więc pewnie tak jest:)
jaaaaaa, nad tym Świętoszkiem to było... sorki....
http://borsk.czarnowodzianka.prv.pl/
to chyba to miejsce ;)
Prześlij komentarz