Ostatni dzień roboczy w szkole zaczęliśmy angielskim. Po lekcji obcojęzycznej nadszedł czas na skupienie, czyli na relę. Na lekcji 3. zamiast polskiego mieliśmy godzinkę z p. Muchowską, na której chyba większość douczała się na spotkanie z niemieckim, a ten był następny. Kontynuacyjni mieli opis obrazków oraz z kim i dlaczego z nim jeździsz na wakacje. Jedyna taka lekcja w roku, czyli WSO i PSO na matmie była własnie dziś... Lekcja minęła dość przyjemnie, a kolejne takie 45 minut za rok... Lekcja następna, PO, stała pod znakiem pożarów i powodzi. Pojawiła się również 1-wsza ocena z tego przedmiotu xD dla strażaka oraz plusy. Podstawy przedsiębiorczości z nową nauczycielką na wrzesień stały pod znakiem profilu osobistego.
A w poniedziałek początkujący z niemca zamiast normalnej lekcji dostali 45 min 'angielskiego z p. Żabińską'.
Miłego weekendu!
5 komentarzy:
nowa nauczycielka? przecież to de b^il, nie nauczyciel.
typowa blondynka...
To w poniedziałek co mamy? WDR czy matmę?
a co do zmian to początkujący niemiecki ma angielski z panią Żabińską...
sorki za pomyłkę, poprawione, dzięki^^ ja jeszcze ciągle przyspany jestem...
ale co mamy w pn, nie wiem... na stronie szkoły na planie jest napisane, że matma jest...
Prześlij komentarz