Piątek, weekendu początek, by móc powiedzieć takie słowa trzeba było kilka dzisiejszych lekcji. 1-wszą lekcją piątkową był angielski. Później religia i język polski z "Balonem" na czele. Kto czuł się lekko przyspany na lekcji 4 na pewno się obudził, bowiem był niemiecki. Kontynuacyjni mieli lekcję z Perfektem oraz z odmianą przymiotników przy rzeczownikach. Natomiast początkujący normalnego niemieckiego jeszcze nie mieli w związku z nieobecnością p. Drożdż :P Matma z działaniami na wielomianach była 5. Dwie ostatnie godzinki to nasze nowości nauczycielskie: najpierw PO z p. wicedyrektorem, później podstawy przedsiębiorczości z p. Lucyną. Obie lekcje minęły wyjątkowo przyjemnie, ale czy tak będzie przekonamy się wkrótce.
A teraz dwa dni odpoczynku. Przyszły tydzień może być dla naszej klasy zaskakujący, ale miejmy nadzieję, że nie...
1 komentarz:
oby nie był zaskakujący... ale pani Karnowska jest super:)
Prześlij komentarz