wtorek, 3 lutego 2009

Po wtorku


Kolejny dzień nauki nie zaczął się jak zwykle we wtorki biologią, lecz polskim- dzięki temu mogliśmy się cieszyć dłuższym snem(no- przynajmniej niektórzy:P) Zamiast fizyki była za to biologia z p. Lenartowicz, na której oglądaliśmy film(przynajmniej powinniśmy:P). Następnie języki, w-f(z p. Licą co niektórzy mieli okazję napisać pierwszą w życiu notatkę z tego przedmiotu;], matematyka na której kontynuacja przygody z funkcją. W tym momencie dzień szkolny kończył się dla grupy I, natomiast druga zgłębiała tajniki poczty elektronicznej i grup dyskusyjnych. Przypominam o jutrzejszym sprawdzianie z PO i zaległej kartkówce z niemieckiego(dla tych którzy byli chorzy w ostatnich tygodniach).

1 komentarz:

remcio pisze...

a jeśli chodzi o nasz w-f: 15 minut wprowadzenia (wykłady) do koszykówki, reszta to rozgrzewka
no i jeszcze domowe mamy - ja piłki do kosza nie mam, to nie odrobie... niestety xD