Jutro o tej porze, będziemy już w domach, bądź będziemy wracać do domów ciesząc się z tego, że jest weekend... a dziś??
No cóż, zaczęliśmy od 1-wszego wspólnego angielskiego podczas którego rozwiązywaliśmy testy.
Później mieliśmy "rozpuszczalność substancji", czyli chemia, oczywiście...
Trzecią dzisiejszą lekcją był w-f, na którym kręgle, siatka i ping pong w zależności od nauczyciela.
Po dłuuuugiej przerwie 2 polskie. Omawianie wierszy Reja i Kochanowskiego.
I tak doszliśmy do najważniejszego punktu dnia, czyli matmy z pracą klasową z funkcji na czele.
Ostatnią czwartkową lekcją była gegra, na której o wodach podziemnych.
W tej chwili chyba trwa jeszcze wywiadówka... a jutro m.in. godz. wych. na której pewnie też o niej. A jeżeli chodzi o jutrzejszy dzień, to grupa kontynuacyjna z niemca za swoją ciężką pracę dostała nagrodę, tj. jutro niemca nie mamy xD, ale za to jest praca klasowa z chemii :/
Zapraszam się do dzielenia ze swoimi przemyśleniami, pomysłami itp. na blogu. Od wczoraj żeby dodawać komentarze, nie jest konieczne posiadanie konta choć mile jest ono widziane :)
4 komentarze:
sic! jutro pk z chemii, i trzeba jeszcze z histy wypracowanie zrobic.
z chemii nic się nie uczyłem, z histy przed chwilą skończyłem pisać:P
Remku! Jak mogłeś zapomnieć napisać że najpierw rozmawialiśmy na polskim!! Pani ci tego nie wybaczy:P
aaa! i nie zapomnij wziąć jutro aparatu do szkoły skoro chcesz zrobić zdjęcie:)
Prześlij komentarz