Dzisiejszy dzień był w miarę luźnym dniem (jeśli o chodzi o prace pisemne :P). Nie inaczej zapowiada się jutrzejszy dzień, z wyjątkiem fakultetu z angola (P), który napisze kolejną karkówkę :P
poniedziałek, 25 października 2010
No to poniedziałek :P
Rela jako 1-wsza lekcja to dokończenie znaczenia Halloween wg Kościoła, po czym antropogeneza świata i człowieka. O mały włos polskie stałyby pod znakiem klasówki z Granicy i Przedwiośnia, jednak udało nam się to przełożyć na za dwa tygodnie ;) w związku z czym tematem lekcji był m.in. najwspanialszy z polskich erotyków Leśmiana "W malinowym chruśniaku", w którym doszukiwaliśmy się wszelakich rodzai zmysłów :P Matma to oddanie zadania domowego nr 3 oraz funkcje ciągłe :P W-f dla grupy p. Klundra oznaczał piłkę nożną na Orliku, a dla grupy p. Krużyńskiego, ping-ponga. A na angielskim zaczęliśmy dział 7, po czym zostały jeszcze fakultety z chemii, wos'u i bioli :P
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz