Równie luźne lekcje jak dzisiaj nie zdarzają się zbyt często. Polski spędziliśmy na poznawaniu okresu młodej polski- mieliśmy okazję zobaczyć jak będą wyglądać dość często nasze polskie, a raczej nikt nie wywinie się od prowadzenia lekcji. Mamy na szczęście pewną dowolność w wybieraniu tematów, ale wszystko oczywiście w ustalonych ramach programowych. Zamiast matematyki podstawy przedsiębiorczości, które dały nam okazję do dokonania psychoanalizy oraz określenia własnego poziomu pewności siebie oraz agresji. Na historii "Operacja na otwartym sercu konającej Rzeczpospolitej po II rozbiorze"- insurekcja kościuszkowska, oraz nasze prace na temat portretów trumiennych i ołtarzy barokowych(trzeba przyznać że większość ocen jest całkiem niezła). Po wfie spędzonym w siłowni lub dużej sali zabraliśmy się za dokańczanie listu oficjalnego na angielskim, a następnie za tworzenie biznesplanu na drugich już podstawach przedsiębiorczości. Na zakończenie grupie początkującej udało się przełożyć sprawdzian, a kontynuacyjni przypominali sobie spójniki.
Jutro czeka nas sprawdzian z szyfrowania na informatyce, poprawa sprawdzianu z geometrii analitycznej(do której podchodzi całkiem sporo osób), oraz odpytywanie lub kartkówka na niemieckim(k).
1 komentarz:
co konkretnie mamy umieć z niemca?
Prześlij komentarz