Nowy tydzień w szkole zaczęliśmy polskim, o dziwo bez p. Olejnik, która jednak i tak się 'zatroszczyła' się o nas, byśmy napisali spr z wiedzy o "Zbrodni i karze". Trzeba przyznać, że fajnie się pisało, ale czy oceny będą fajne?? Zobaczymy wkrótce. Niemiecki stał pod znakiem odpytywania z tekstu, co skutkuje tym, że tylko dwie osoby nie były jeszcze pytane w tym semestrze ;D Na gegrze poznaliśmy oceny z ostatniego spr'u oraz rozpoczęliśmy działy związane z Polską. Kolejna lekcja, wychowawcza, nie była normalną wychowawczą, bowiem patrząc na minione lekcje poczyniliśmy wielki krok w drodze do wycieczki klasowej. Jednak jak na razie nie wiemy gdzie chcielibyśmy pojechać... - miejmy więc nadzieję, że na następnej lekcji to się wyjaśni :). Lekcja 5, tj. polski, można śmiało nazwać 'laczową godziną', bowiem tyle takich ocen dawno w naszej licealnej historii nie było... oddawanie spr'ów z Lalki i ocenianie/sprawdzanie domowego... A dzień zakończyliśmy relą, na której można było powalczyć o plusy i oceny.
Jutro śpimy o 3 godziny dłużej (nie ma polskich i wok'u), poza tym za matmę dostaliśmy biolę, a na hiście siedzimy w klubie szkolnym.
Czyli wygląda na to, że jutro najgorsza będzie odpowiedź z bioli...
5 komentarzy:
pisac kto jutro nie przychodzi...
chcecie mieć milion komentarzy ;D?
frekwencja będzie(jak zwykle) wysoka :]
nie ma sensu się nad tym zastanawiać;
I jaka była?:P
spokojnie, jeszcze ładnie na biologii odsiadują xD
Prześlij komentarz