środa, 10 lutego 2010

Środa

Kolejny dzień przywitał nas lekko pruszącym śniegiem, a dzień w szkole rozpoczęliśmy polskim, a tu omawialiśmy i charakteryzowaliśmy bohaterów "Nad Niemnem". Na matmie dowiedzieliśmy się, że być może pojedziemy z klasą C do teatru muzycznego w marcu, a reszta lekcji minęła na nowym temacie: indukcja matematyczna. Dowiedzieliśmy się również, co dostaliśmy z ostatniego sprawdzianu, a tu bajkowo nie było. Nawet zdobycie 16/16 punktów pokazywało, że nie można otrzymać maksymalnej oceny, a poprawa będzie w marcu po 'doszkalającym' spotkaniu w przyszły piątek. Historia to kontynuacja Rewolucji Francuskiej, dziś lekcja bez praktykanta... ;D Po duuużej przerwie dłuuugie oczekiwanie na w-f. W końcu doczekaliśmy się przybycia naszych 'wuefistów', co skutkowało tenisem dla grupy p. Licy oraz koszykówką dla dziewczyn oraz grupy p. Krużyńskiego. Lekcja 5 to dość porządny wysiłek dla mózgownic grupy początkującej z angola, bowiem pisaliśmy klasówkę z działów... Za to na przedsiębiorczości mogliśmy odpocząć w klubie szkolnym z powodu nieobecności p. Karnowskiej. Na tej lekcji, wydarzyło się coś niebywałego, bowiem otrzymaliśmy zdjęcia klasowe... xD czyli 4 'desperatów', która zagłosowała w ankiecie na luty miała rację, tak więc czas zakończyć ankietę... Poza tym dzięki niebywałym zdolnościom karcianym udało się nam zapętlić makao xDD Ostatni niemiecki to najważniejsze wiadomości o Niemczech u kontynuacyjnych...
A jutro grupa I zmierzy się ze sprawdzianem z infy...

2 komentarze:

Anonimowy pisze...

ciekawe jak mija sprawdzian? :P

Anonimowy pisze...

bardzo fajnie