Ostatni dzień tego tygodnia do ciężkich nie należał. Zaczęliśmy dwoma lekcjami w grupach, czyli programowaniem w I oraz infą w II. Na informatyce dość obrazowo zapoznaliśmy się z kilkoma sortowaniami :P. Lekcja trzecia to angielski, po którym koncert w auli w ramach akcji "Mam haka na raka". Koncert trwał prawie 1,5 godz. lekcyjnej, a w tym czasie wysłuchaliśmy repertuaru "Campanelli" z Cekcyna ze Stasiem na czele :P. Po koncercie powróciliśmy na lekcję 5. by dokończyć w-f: grupa p. Licy miała ręczną na dużej sali, a grupa p. Krużyńskiego siłownię. Przedostatnie było PO, dość lajtowe, po którym rozpoczęliśmy kolejną lekturę na polskim: "Mendel Gdański".
Zaraz wrzucę skany pytań z bioli, tylko zasilacz muszę znaleźć :P
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz