Zdecydowanie nie mielibyśmy nic przeciwko większej ilości takich inicjatyw. Szczególnie w połączeniu z nieobecnością części nauczycieli=] Dzięki temu zamiast zwyczajowych 7(dla niektórych nawet 8) mieliśmy tylko 3 normalne lekcje, natomiast 2 następne poświęciliśmy na udzielanie się w turnieju językowym.
Na biologii otrzymaliśmy oceny z kartkówki z genetyki, przez resztę lekcji kontynuowaliśmy ten temat. Na podstawach przedsiębiorczości pierwsze pisemne sprawdzenie umiejętności, na szczęście w miarę proste. Matematyka natomiast upłynęła na zadaniach z wykresów funkcji trygonometrycznych. Po dużej przerwie(z karaoke), część klasy otrzymała karteczki z dialogami do przeprowadzenia. Jeśli wypadliśmy dobrze, możemy się spodziewać cząstkowych ocen z niemieckiego i angielskiego. A podczas ostatniej lekcji- 5, zadaniem całej klasy była pisemna odpowiedz na szereg pytań do oglądanego filmu(oczywiście po niemiecku i angielsku).
Jutro grupa I zmierzy się ze sprawdzianem z informatyki(pseudo język, eli, itp.). Przypominam również o wpłatach na połowinki.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz