Środę rozpoczęliśmy dwiema matematykami, na których zebraliśmy wszystko to co robiliśmy ostatnio do kupy, w temacie: badanie przebiegu zmienności funkcji. O ile pogłoski wobec karkówki okazały się fałszywe, tak 19. stycznia napiszemy, najprawdopodobniej dwugodzinną, klasówkę klasówkę z większości materiału, który przerobiliśmy jak na razie w III klasie liceum... dział się będzie :P. Języki to dla grupy kontynuacyjnej angielskiej m.in. sprawdzenie wiedzy ze słownictwa świątecznego, a grupa początkująca będzie przepytana w przyszłym tygodniu z ludków, którzy zamiast podróżować, siedzą w domu, okolicy, czy ino swoim kraju :P. W-f to lekcja poloneza, cz. 4, po której ostatnia dla części klasy wychowawcza, na której m.in. regulamin studniówkowy, po czym został jeszcze ino fakultet angielski (KP), który spędził planowo dwie lekcje z p. MSL :P.
4 dni wolnego, po czym będziemy się mierzyć z ostatecznymi starciami wobec naszych 1-wszo semestralnych ocen, które już niedługo zaczną wpadać do dziennika... :P a już 10. stycznia zmierzymy się z referatem w zeszycie dotyczącym in vitro, powtórzeniem z oświecenia oraz karkówką w grupie angielskiej początkującej.... nie ma to ja dobrze zacząć tydzień...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz