Jakże fajnie przychodzi się do szkoły dopiero na trzecią lekcję xDD dzięki próbnym maturom mogliśmy pospać trochę dłużej ;))
Dzień zaczęliśmy matmą, której głównym punktem tangensoida. Drugi dzisiejszy był angielski, wyjątkowo w innych salach: początkujący pracowali z tekstami: free-diving i free-running, natomiast kontynuacyjni mieli kartkówkę. Ostatnie trzy lekcje to spotkanie z p. Olejnik na polskim i na wok'u. 1-wsza lekcja to sprawdzenie wiedzy z Pana Tadeusza... ekhm... druga to rysowanie z tekstu, a trzecia to prezentacje o różnych stylach antyklasycznych. Zaprezentowano 4 z 5 prezentacji, z których jedne były ciekawsze, ine mniej, jedne łatwiejsze do zruzmienia, inne mniej, jednak największe brawa należą się Krzysiowi, który jako jedeyny dostał zadaie domowe z wok'u xDD
Jutro kolejny dzień maturalny, co to dla nas oznacza?? Grupa I z informatyczna śpi 2 dwie godziny dłużej - infy nie mają :/, zamiast PO dostaliśmy histę z p. Wegner, a grupa p. Licy nie będzie miała w-f'u... Czyli jutrzejsze, największe koksy będą miały tylko 4 lekcje... a początkujący z niemca mają jutro spr
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz