Pierwszy dzień po oficjalnym wystawieniu ocen końcowych, był dokładnie taki jak mogliśmy się spodziewać- luźny, miejscami troszkę nudnawy, ale mimo wszystko dość przyjemny.
Lekcja pierwsza upłynęła nam na wystawianiu ocen z zachowania. W-f spędziliśmy na świeżym powietrzu- grając w piłkę lub próbując osiągnąć przyzwoite wyniki w pchnięciu kulą. Na angielskim wykorzystywaliśmy połączone siły obu grup w przygotowywaniu prezentacji o krajach angielskojęzycznych, jednak nie wiemy czy oceny za naszą pracę w ogóle poznamy jeszcze w tym roku szkolnym. Matematykę poświęciliśmy na rozwiązywanie zadań maturalnych, zaś na polskim dokończyliśmy oglądanie filmu "Jądro ciemności".
W dniu jutrzejszym przepada nam historia oraz angielski kontynuacyjny, w związku z czym część z nas ma tylko 5 lekcji. Na pogorszenie humoru dodam jednak, że mimo wystawionych ocen, na niemiecki mamy umieć "wszystko co było na ostatnich lekcjach"...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz